IV liga: LKS Jawiszowice – MKS Kalwarianka
Niby piękny słoneczny dzień, ale w tym wypadku światło nie sprzyjało robieniu zdjęć. Sam mecz też nie rozpieszczał, bo dużo walki w środku pola. Cos tam się jednak dało ustrzelić, ale jak gospodarze nie zdobyli co najmniej trzech goli, to chyba sami do teraz nie wiedzą.