II liga: Hutnik Kraków – Śląsk II Wrocław
Nowohucianie od ponad półtora miesiąca nie wygrali i osiedli na dnie ligowej tabeli. Przed tygodniem byli bliscy przełamania tej serii,…
Z dystansu o wydarzeniach sportowych, niekoniecznie tych z pierwszych stron
Nowohucianie od ponad półtora miesiąca nie wygrali i osiedli na dnie ligowej tabeli. Przed tygodniem byli bliscy przełamania tej serii,…
Stara piłkarska prawda mówi, że szczęście sprzyja lepszym. Trudno stwierdzić, czy Hutnik w tym meczu był gorszy. Zanim bowiem mecz z Motorem na dobre się rozkręcił, to gospodarze przegrywał już 0:2. Obie bramki zaś padły w niecodziennych okolicznościach.
I na B-klasie może być ciekawie, choć boisko nie było sprzymierzeńcem żadnej z drużyn. Jedyną bramkę w tym meczu zdobyli goście i w nagrodę zajęli po kolejce fotel lidera.
Po spotkaniu obaj szkoleniowcy mówili, że czują lekki niedosyt, bo szansa na zwycięstwo była. Z drugiej strony, zarówno Grzegorz Pater jak i Sebastian Świerzbiński podkreślali, że punkt z trudnym przeciwnikiem trzeba szanować. Wierchy po dobrym meczu zremisowały z Orłem Ryczów.
Dalin przystępował do tego pojedynku po dwóch zwycięstwach. Goście przyjechali do Myślenic opromienieni derbową wygraną z Unią Oświęcim. Można więc było liczyć na dobre i zacięte zawody. Jednak piłkarze Jawiszowic bezwzględnie wykorzystali błędy gospodarzy w pierwszej części i ustawili sobie ten mecz.
Po reformie 4. liga Małopolska mocno zyskała na atrakcyjności. Jednym z faworytów do awansu są w tym sezonie Wiślanie Jaśkowice. W meczu z Dalinem potwierdzili swoją siłę, mimo iż przeciwnicy zagrali całkiem przyzwoite spotkanie.
Na Suchych Stawach jeszcze pamiętano wysoką wygraną nad Siarką, a już trzeba było przełknąć gorzką pigułkę wysokiej przegranej. Lider z Kołobrzegu okazał się bardzo wymagający i nie przez przypadek zajmował miejsce na szczycie drugoligowej tabeli.
W sobotę miałem przyjemność zadebiutować na stadionie Radziszowianki Radziszów podczas meczu z LKS Jawiszowice Piękna okolica, niezłe tempo, całkiem duże zainteresowanie kibiców rozgrywkami 4, ligi Małopolskiej i tylko w drugiej połowie aura nieco nie dopisała.